wtorek, 4 listopada 2014

Motywacja mode on!

Wczoraj na dobre rozpoczął się okres przygotowań. Może biegowo niezbyt zaawansowanie, bo zrobiłam tylko 5,3 km, ale wieczorem wybrałyśmy się z koleżanką na zumbę w ramach urozmaicenia :)
Głównym motywatorem okazał się jednak mail od organizatorów maratonu z przyznanym numerem startowym. Muszę przyznać, że nagle to, co czeka mnie w kwietniu stało się bardzo realne i konkretne. Chyba wydrukuję go i powieszę sobie gdzieś w widocznym miejscu, tak, żebym w chwilach zwątpienia mogła przypominać sobie, że to naprawdę się wydarzy. 

Dziś treningu nie będzie, bo mam dyżur, co najwyżej mogę sobie po schodach pobiegać idąc na konsultację... słuchając Piosenki dnia :)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz