niedziela, 16 stycznia 2011

w nowych rytmach

Wygłodniała nowych brzmień udałam się wczoraj do GalMoku (czyt. Galerii Mokotów), gdzie w Empiku wyszperałam składankę Do Not Disturb 4...Rzadko kupuję płyty w ciemno, bez czytania jakichkolwiek recenzji, ale widząc wśród piosenek "Thursday's child" Davida Bowie i moje ukochane Air nie zastanawiałam się długo. Do tego dorzuciłam trochę zapomnanego przeze mnie smooth jazzu ze składanki The Best Smooth Jazz Ever 4 i...popołudnie oraz wieczór upłynęły mi w towarzystwie cudnych dźwięków...

Poprzedni tydzień obfitował w imprezy i spotkania...Przypomniałam sobie jak fajnie bywa na studenkcich domówkach (cudownie jest mieć grono młodszych przyjaciół ;)), wytańczyłam się na imprezie klinicznej...
W przyrodzie równowaga musi jednak być i ten tydzień jest nieco spokojniejszy.
W kuchni, gdzie najbardziej lubię przesiadywać, piętrzy się stosik rozdziałów podręcznika do przetłumaczenia, jeszcze parę zalegości. Kawa wypita, koniec przerwy ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz