Powrót do Warszawy po prawie miesiącu nieobecności jednak jakoś nie cieszy tym razem... Wydawało mi się kiedyś, że nie potrafiłabym żyć w innym miejscu. I chyba po raz pierwszy przekonałam się, że mogłabym.
Tylko czy właśnie takie miejsce znalazłam, czy dopiero uświadomiłam sobie tę możliwość?
sobota, 30 lipca 2011
wtorek, 26 lipca 2011
sobota, 2 lipca 2011
something good
Dwa drinki w "Lemon" i od razu lepiej ;)
Poszłabym potańczyc, ale jutro dyżur... następnym razem :)
Poszłabym potańczyc, ale jutro dyżur... następnym razem :)
piątek, 1 lipca 2011
nowe idzie...
Lipiec, wydawaloby się, że lato, a przeraźliwie zmarzłam wracając z pracy w letniej sukience.
Zaczął się dla mnie miesiąc wyzwań - rozjazdy, wyloty, nowe zadania. Chyba uda się odwiedzić kilka starych miejsc, z którymi wiążą się miłe wspomnienia. Wiem, na razie brzmi to trochę tajemniczo, ale nie lubię mówić o planach. Wolę opowiadać o tym, co już się zdarzyło :)
Jakieś sposoby na przetrwanie lotu samolotem? czeka mnie 5 w ciągu 3 dni, a nie przepadam za tym sposobem podróżowania... ;)
Song of the day:
Zaczął się dla mnie miesiąc wyzwań - rozjazdy, wyloty, nowe zadania. Chyba uda się odwiedzić kilka starych miejsc, z którymi wiążą się miłe wspomnienia. Wiem, na razie brzmi to trochę tajemniczo, ale nie lubię mówić o planach. Wolę opowiadać o tym, co już się zdarzyło :)
Jakieś sposoby na przetrwanie lotu samolotem? czeka mnie 5 w ciągu 3 dni, a nie przepadam za tym sposobem podróżowania... ;)
Song of the day:
Subskrybuj:
Posty (Atom)